Przyjęcie przodków. Wdzięczność

Tekst
Blog|Eko zycie|Filozfia wiejskiej gospodyni domowej

Śmierć bliskich i czas po ich odejściu to dla mnie nie tylko dobry moment na kontemplację śmierci, odchodzenia ciała ale na równi to powód do celebracji życia. Uświadomienie sobie kruchości życia jeszcze mocniej osadza mnie we wdzięczności za nie. Dlatego podczas żałoby oprócz smutku i płaczu, który obmywa ten smutek, wyzwala się we mnie ogromna wdzięczność za moje zdrowie a więc miłość, którą wybrałam, bogactwo przyrody wokół, dom, ciepło, świeże powietrze i zdrowe napełnione praną jedzenie. Powodów wdzięczności jest mnóstwo i jak pisałam już wczoraj na dnie serca odnajduje zawsze wdzięczność do moich przodków za moje istnienie, do moich rodziców, dziadków, pradziadków i kolejnych pokoleń tworzących ochronne skrzydła nad moją rodziną. Stoi za mną ogromna ilość kobiet i mężczyzn, którzy choć umarli, ich dusze są przy mnie i mnie wspierają jeśli tylko o to poproszę. Jednocześnie to idealny czas aby odrzucić z siebie wszystkie ciężary rodowe, „klątwy” i obciążenia, jakie przodkowie dźwigali i przekazali je nam. Nie ma już powodów aby dręczyły nas choroby, skrywane tajemnice czy popełnione błędy tych, którzy byli przed nami. Oczyszczam się z wszystkiego, co zostało mi przekazane. Mam odwagę zobaczyć prawdę o swojej rodzinie i swoim rodzie a jednocześnie przyjąć do swego życia tylko to co mi służy. Za resztę dziękuję. Jeden świadomy wybór mojego serca a energia rodu zaczyna płynąć z nurtem rzeki niepohamowana przez żadne przeszkody, bo właśnie swym aktem woli je usunęłam ze swojego życia. Dlatego celebruję i świętuję życie wspominając zmarłych i zapraszając ich wspomnieniami do swego życia ale w zgodzie tylko z tym co dobre, wznoszące i rozwijające moją istotę. Otwieram się na przyjmowanie darów i prezentów od moich przodków (talentów, znaków, nauczycieli w różnych postaciach) i świętuję w ciszy serca te akty ich dobroci a mojej otwartości na nich. Otwierając drzwi swego domu dla tych co odeszli, otwieram swoje serce na przyjmowanie od nich darów i błogosławieństw. Niech każdy z nas doświadczy tego bogactwa od przodków….bo jest ogromne. Wystarczy je tylko ujrzeć, pozwolić napłynąć i docenić. ..Z wdzięcznością za bycie córką, wnuczką, prawnuczką, pra pra wnuczką, pra pra pra….Kłaniam się Wam i dziękuję. Dziękuję, że jesteście moimi rodzicami a ja Waszą córką. Dziękuję, że jesteście moimi dziadkami a ja Wasza wnuczką. Dziękuję , że jesteście moimi pradziadkami a ja Waszą prawnuczką. ….Dziękuję, doceniam Was i przyjmuję do swego życia….Dziękuję

30.10.2022r.

Udostępnij artykuł na:

Poprzedni wpis
Przodkowie pokłon
Następny wpis
Moja dzikość i wolność w oczach bieszczadzkich koni