Moja ukochana, zmienna, raz wzburzona, innym razem spokojna, pełna siły a może lepiej powiedzieć wewnętrznej mocy, która gna ją przed siebie. Płynie z nurtem, zawsze w przepływie w zgodzie z prawami Wszechświata….To niezwykłe móc ją obserwować i być przez nią zapraszaną do swego wodnego świata. Spotykam się z nią od kilkunastu lat. Patrzę jak się zmienia ona i jej otoczenie. Obserwuję jej kobiece nastroje, słucham jej szumu. Gdy otworzę okno o poranku, słyszę jej muzykę i taniec życia. Podłączam się do niego i tak sobie obie jesteśmy, tak sobie żyjemy. Ona rzeka i ja woda we mnie…. Dobrego czasu dla Was…niech woda wypłucze to czego już nie chcemy…pijąc dużo wody, kąpiąc się w wodzie, patrząc na rzeki, jeziora czy ocean …dziękując wodzie za jej obecność na naszej zielonej planecie….. dziękuję