CZARNE ZŁOTO. Pierwszy i jedyny posiłek w te gorące dni zjedzony gdzieś po 14 bo śniadań nie jadam. Na śniadanie najchętniej podaję sobie taniec ….Owoce z jogurtem roślinnym, orzechy włoskie, pestki słonecznika i kilka daktyli jako słodkość. A do tego osobno niczym lekarstwo łyżeczka melasy z trzciny cukrowej. Cudowna sprawa. Idealny produkt przy anemii , na podniesienie parametrów żelaza. Zwana jest czarnym złotem albo czarnym cudem. Zawiera mnóstwo żelaza, miedź, cynk, potas, magnez Wit b. Tym razem posiłek nie w Bieszczadach ale w Warszawie za to w uroczym miejscu nad Wisłą…na hamaku….bo dlaczego by nie…..
Czarne złoto
Eko zycie|Filozfia wiejskiej gospodyni domowej|Holistyczne uzdrawianie|Terapeutka Gaja|Witarianizm