Światu wystarczy, że Jestem, że Istnieję. Ja jednak póki co chcę i potrzebuję się rozwijać, uczyć, odbierać lekcje życia, tworzyć, budować, zmieniać swe życie i brać za nie pełną odpowiedzialność. Kreuję swoje marzenia tworząc w drewnie. Komponuję wszystkie kolory tęczy, które rozmywam na malarskich płótnach. Dźwięki i zapachy natury są dla mnie inspiracją w kuchni i w mym domowym studio. Słowa mego serca składam w swoje opowiadania, eseje i felietony. Kocham życie we wszystkich jego przejawach. Bieszczady, w których mieszkam są ziemią czystą, nieskażoną, z którą mam silne połączenie. Moje jej bose traktowanie pozwala mi na głęboką więź z Gają. Z miłości do niej, fotografuję za dnia i w nocy uwieczniając cuda natury. Dzięki żywiołom wody, ognia, powietrza, ziemi i ciemności, harmonizuję swoją istotę.
Pavol ukazał mi gwiazdy, mgławice i planety i dlatego towarzyszę mu od siedmiu lat w organizacji pokazów astronomicznych dla naszych gości, którzy przyjeżdżają nie tylko do naszego Dolistowia. Elementem, który mnie łączy ze Wszechświatem jest ciemność. Moją prywatną rolą jest odczarowywanie ciemności i ukazanie Wam, że jest ona piękna, mądra i terapeutyczna. Uważam, że każdy człowiek bez wyjątku stworzony jest do tego aby przejawiał się tutaj na Ziemi jako mistrz i twórca swego życia. Głęboko wierzę w to, że nasze ciała i umysły mają niezwykłą zdolność harmonizacji i samouzdrawiania. Moją prywatną ścieżką, która zaprowadziła mnie do uzdrowienia mego ciała i umysłu jest ścieżka Miłości. Proste Kocham. Z tej radości chcę się teraz z Wami podzielić moimi doświadczeniami i nauką tego życia. Kocham więc jestem.