Kolejny witariański tort

Blog|Eko zycie|Filozfia wiejskiej gospodyni domowej|Nowy Blog|Terapeutka Gaja|Witarianizm

Dawno nie było owocowych tortów. Jednak nadarzyła się dobra okazja. Urodziny naszego cudownego goscia. A że kobieta Kobietom potrafi dać od serca wiele, to ode mnie mały owocowy gest. Tort „wulkaniczna lawa” jest wielobarwny jak życie, nieco zwariowany jak ja sama, ma wiele warstw i zakamarków jak ludzka psychika, wielobarwnosc kwiatów i bogata struktura to bogactwo duszy. Slodycz melona przełamana jest życiową, zwyczajną goryczką kwiatów jaśminu. Nie wszystko w naszym życiu jest zawsze piękne, słodkie i zachwycające. Polewa jagodowa, ciemna, mroczna na koniec gdy odważymy się w nią zagryźć okazuje się, że jest niebywale słodka i smaczna. Pozostaje po niej odrobinę plam na ustach i zębach:-). Coś co z pozoru jest nieatrakcyjne i brzydkie może kryć w sobie prawdziwą magię, mądrość i harmonię. Po prostu życie. .

Udostępnij artykuł na:

Poprzedni wpis
Borówka będzie na gorąco
Następny wpis
Twarożkowy czas