Odkąd zmieniłam paradygmat życiowy z mieć na być, z konieczności pracy na radość życia ze swoich pasji, zmieniło się moje życie. Żyję pełnią, bez żadnych ograniczeń i blokad bo tak wybrałam. A jeśli te się jeszcze pojawiają, to przynajmniej wiem, że sama je sobie stworzyłam. Zwyczajnie jestem i cieszę się tym byciem. Jeśli czujesz jeszcze, że coś Ci przeszkadza czy Cię ogranicza i chcesz zyskać więcej radości, to zapraszam na swoją stronę i mego bloga. Radość i inspirację rozdaję za darmo. Wystarczy po nie sięgnąć. Jestem tu dla siebie i dla Ciebie.
Jestem twórcą
Kocham więc jestem. A skoro jestem, to
Jestem twórcą. Ty też nim jesteś.
Kocham tworzyć. Niekiedy jest to słowo, dlatego piszę. Niekiedy to dźwięk, który przepływa przez moje serce a wtedy zaczynam mówić do mikrofonu i tak powstaje audycja albo medytacja. Innym razem chwytam pędzel i maluję. Kiedy indziej sieję trawę, sadzę kwiaty i tworzę nowe ogrody w swym Dolistowiu. Tańczę, szyję, buduję, tworzę meble, urządzam pokoje dla gości. Bawię się gliną tworząc gliniane tynki na ścianach lub przerabiam stare, bojkowskie drzwi, które krzyczą do mnie: „daj mi drugie życie”. Burzę a potem buduję od nowa. A niekiedy w tym całym tworzeniu po prostu Jestem i patrzę na tę, która tworzy (na Bosonogą) pełną dziecięcej radości, pasji i ufności w swoją kreację bez granic. I pozwalam jej na to dając jej jeszcze więcej wiary i wewnętrznej mocy. Kocham więc Jestem. Jestem więc Tworzę. Twórcze zajęcia ukazały mi prawdę o mnie jako Twórcy. Dziś czuję się Twórcą swego życia, swych marzeń, planów, swego bogactwa, zdrowia, nadziei lub ich braku. Świadomie wybieram kreację z pola obfitości, miłości i dobra odrzucając dawną rolę ofiary, którą byłam zasilając tym samym programy ubóstwa, gniewu, strachu, stwarzając własne choroby i ograniczenia życia. Chcę tworzyć życie jakiego zapragnę bez spełniania oczekiwań świata. Przyjmuję do siebie co jest moje i co mi służy. Staję do świata w pozycji mocy, wewnętrznej kreacji i światła. Jestem. Tworzę.