Urodziłam się po raz kolejny…to już 50 y raz…Przepełnia mnie wdzięczność za życie, za to, że nadal tutaj jestem a nawet za to jaka jestem, byłam a jaką będę kiedyś tam…. Dziękuję kochanym rodzicom … Dziękuję Życiu ….Tym razem nie wyjechałam w samotną podróż…Było zwyczajnie a w tej zwyczajności nadzwyczajnie. Niemal cały, słoneczny, wrześniowy dzień spędzony przed domem. Proste przyjemności: hamak, kawa w ulubionej filiżance, notes, książka, Pavol przy mnie, koty i psiaki tuż obok….Przyjazd taty, spacer do lasu i na łąki i dalsze nic nie robienie a dwa dni później spotkanie przy stołach pod Dostojną Lipą pośród przyjaciół…. Dziękuję za te dobre chwile i proszę o więcej….A każdemu z Was gdziekolwiek jesteś, kimkolwiek jesteś życzę tego co najlepsze… DobraNoc
8 września 2023r